Pomóżmy Mundkowi Kunie

Jeden z naszych kołowych kolegów, ratownik tatrzańskiej grupy GOPR i współzałożyciel TOPR, Edmund Kuna (blacha 205), zwany przez wszystkich Mundkiem, potrzebuje pomocy. Przeszedł już cztery operacje, które przywracają mu sprawność. Przed nim jeszcze ostatnia z nich. Pieniądze, które dla niego zebraliśmy zostaną wykorzystane na rehabilitację.

Dzięki Wam udało się pozyskać już 25 000 zł na leczenie naszego kolegi.

A oto co Mundek napisał 18.08.2008 o swoim aktualnym stanie zdrowia: "Stan na sierpień 2008 jest taki , że w ciągu ostatnich 12 miesięcy zaliczyłem cztery operacje z póżniejszymi rehabilitacjami.
Nieco ponad tydzień temu zostałem uwolniony spod opieki szpitalnej i jestem w fazie rehabilitacji po przeprowadzonej operacji .
Mówiąc krótko , z dokładnością do jednego kolana jestem prawie zdrowy.
Ostatnia operacja jesli nie będzie niespodziewanych przeszkód będzie wykonana niedługo.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuje wszystkim którzy mi dobrze życzyli w trudnym dla mnie okresie."

Zobacz, na co są wydawane te pieniądze (kliknij)


O CHOROBIE
Kilka lat temu Mundek zachorował na reumatoidalne zapalenie stawów (tło odstresowe, przechodzone infekcje, przeforsowanie organizmu). Zaczęło się od prawego kolana. Punkcje i blokady pozwalały na funkcjonowanie, nawet na jeżdżenie na nartach.Wypadek na nartach sprawił, że samodzielne chodzenie stało się niemożliwe. Wczesną jesienią nasz kołowy kolega przeszedł pierwszą z 4 operacji wymiany czterech zużytych stawów (biodrowych i kolanowych). Wczesniejsza diagnoza została postawiona i zweryfikowana przez czterech wysokiej klasy ortopedów, ordynatorów oddziałów ortopedycznych. Teoretycznie zabiegi można wykonać w ramach NFZ. W praktyce jest uzasadniona obawa, że nie uda się ich przeprowadzić odpowiednio szybko.
Mundek jest zdecydowany na przeprowadzenie wszystkich czterech operacji w jak najkrótszym czasie. Dwie pierwsze prawdopodobnie uda się przeprowadzić w społecznej służbie zdrowia, na dwie pozostałe może zabraknąć środków. Aby po pierwszej operacji Mundek mógł przystąpić do kolejnej, niezbędna jest szybka rehabilitacja. Od jej przebiegu zależy też wyznaczenie terminu kolejnych zabiegów. Tylko część rehabilitacji będzie można wykonać w ramach NFZ. Alternatywą jest leczenie w prywatnej klinice. Na to i zakup specjalnego łóżka potrzebne są pieniądze.
Zebrane przez nas fundusze dadzą naszemu koledze poczucie bezpieczeństwa i upewnią, że zaplanowana rehabilitacja i operacje zostaną wykonane w stosunkowo szybkim czasie.

O MUNDKU i GÓRACH
Mundek Kuna rozpoczął kurs przewodnicki SKPB Warszawa w 1972 roku. Potem aktywnie działał w Kole. Organizował i prowadził rajdy, obozy wędrowne, szkoleniowe, kołowe i uczelniane, trasy rajdowe ( w sumie ponad trzydzieści). Wraz z innymi członkami Koła wydawał śpiewniki. W 1978 roku został prezesem SKPB. Rok wcześniej, w 1977 roku, był kierownikiem wyprawy w Hindukusz zorganizowanej na 20-lecie SKPB Warszawa.
Tak Mundek pisze o sobie: "Bywało, że organizowałem życie przewodnikom, albo kolegom studentom: na Politechnice jako prezes AKT Maluch 1972-74 oraz w Studenckim Kole Przewodników Beskidzkich.W roku 1983 przy Oddziale Międzyuczelnianym PTTK w Warszawie założyliśmy Pierwszą Brygadę Prac Wysokościowych ( nieco więcej o związku Pierwszej Brygady z Kołem, górami w Kronice 50-cio lecia SKPB ). Chyba powoli z trudem przyzwyczajałem się , że nie jestem studentem chociaż potem jeszcze kilka lat występowałem jako przedstawiciel Koła w Radzie Przewodnickiej, albo przedstawiciel przewodnictwa studenckiego w Głównej Komisji Przewodnickiej.Kilka osób z naszego otoczenia, m.in. ja, zostało ratownikami w Bieszczadach ( Grupa Bieszczadzka GOPR) i Tatrach (Grupa Tatrzańska GOPR potem TOPR). Jako ratownik ochotnik wypełniałem zobowiązania do 2000r. Formalnie nadal jestem członkiem ( nawet założycielem ) Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ( w 1990 r przegłosowano zakończenie działalności Grupy Tatrzańskiej GOPR oraz powołanie TOPR, w 2001 r nastąpiła rejestracja przez sąd). Od siedmiu lat nie jestem członkiem Straży Ratunkowej, co zważywszy na mój aktualny stan zdrowia jak mawiają specjaliści od języka jest ?oczywistą oczywistością?.

O PIENIĄDZACH
Uruchomiliśmy właśnie specjlane konto bankowe, na które można wpłacać pieniądze wyłącznie na rzecz Mundka. Jeśli możesz pomóc, zrób to.

Właścicielem konta jest Stowarzyszenie SKPB Warszawa.
VW Bank Direct
Numer rachunku: 43 2130 0004 2001 0380 3475 0003
Wpłaty koniecznie z dopiskiem "DAROWIZNA" *

Dane adresowe własciciela rachunku:
nazwa: Stowarzyszenie Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Warszawie
adres: ul. Smocza 27, 01-048 Warszawa
KRS: 0000108052
NIP: 527-24-04-895
REGON: 011569906

Dla osób wpłącających pieniądze w innych krajach podajemy też dane potrzebne do takich przelwów.
IBAN: PL43213000042001038034750003
swift: VOWAPLP1

* Darowiznę na rzecz Mundka, zgodnie z przepisami, można odliczyć sobie od dochodu (nie chodzi o 1%, lecz o dodatkowe odliczenie!). Odpisu możesz dokonać ponieważ od 2005 roku Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Warszawie jest Organizacją Pożytku Publicznego (OPP). Niezależnie od darowizny na rzecz naszego kolegi, możesz przekazać SKPB Warszawa swój 1%, bo to po prostu dwie odrębne sprawy.
Tags: