Tera kurna M&M

Darek „Mister” Gatkowski, Mikołaj Łaniewski zapraszają na swoją trasę. NAZWA TRASY: Tera kurna M&M
CHARAKTER TRASY: stodołowa
PROWADZĄCY: Darek „Mister” Gatkowski, Mikołaj Łaniewski

START: Dla osób jadących z:

Warszawy i okolic:
umawiamy się w piątek 27.04 o godz. 20.30 na dw. Warszawa Wschodnia w okolicy kas międzynarodowych (wchodząc od Kijowskiej po prawej stronie). Możliwość przejazdu na bilecie zbiorowym PKP (50% zniżki dla wszystkich), w takim wypadku konieczny wcześniejszy kontakt (najpóźniej do 24 kwietnia, wtorek).

Spoza Warszawy:
umawiamy się w sobotę 28.04 na peronie stacji Nowy Sącz po przyjeździe pociągu nocnego z Warszawy (planowo 6:37).

Daj znać jak się wybierasz, będziemy wiedzieć kogo szukać.

POWRÓT: niedziela 06.05 wieczorem pociągiem z Zagórza; w poniedziałek 07.05 jesteśmy w Warszawie, planowo pociąg jest na W-wa Centralna o 6.45

KONTAKT: dariusz.gatkowski[at]gmail.com; mlaniewski[at]gmail.com

TRASA:
28.04 (so) Nowy Sącz >>> Jamnica – Sapalska G. (826) – Czerszla (877) – Bogusza
29.04 (nd) Bogusza – Jaworze (882) – Wawrzka – Sucha Homola (708) – Uście Gorlickie
30.04 (pn) Uście Gorlickie >>> Zdynia – Popowe Wierchy (684) – Kamienny Wierch (710) – Czarne – Grab/Ożenna
01.05 (wt) Grab/Ożenna – Nad Tysowym (713) – Polany – Myscowa – Polana (651) – Teodorówka
02.05 (śr) Teodorówka – Dukla – Cergowa (716) – Osiecznik (633) – Królik Polski – Wisłoczek
03.05 (cz) Wisłoczek – Polana (682) – Pasmo Bukowicy – Tołsta (694) – Bukowsko
04.05 (pt) Bukowsko – Dziady (647) – Rzepedka (708) – Kamień (717) – Wisłok Wielki
05.05 (so) Wisłok Wielki – zwiedzamy okoliczne góry – ześrodkowanie
06.05 (nd) Wisłok Wielki – Zagórz >>> Dom

OPIS
Zaczniemy na zachodnim krańcu Beskidu Niskiego aby skończyć na krańcu wschodnim, zahaczając na dodatek o pogórza i delikatnie Bieszczady. Na dobry początek od razu rarytas – pasmo Sapalskiej Góry i Czerszli, leży na uboczu więc z rzadka jest odwiedzane nawet przez SKPB. No i oczywiście warto zaznaczyć o cerkiewce w Boguszy, widokach znad Wawrzki oraz widoku z Suchej Homoli na przebijającą, przez zieleniące się buki, taflę wody zalewu Klimkówka...

Nie ma co wymieniać, bo jest tych atrakcji sporo, będą i „malowane wioski” i cerkiewne banie, sporo buczyny karpackiej, opuszczone doliny, krzyże przydrożne, flisz karpacki i sporo inszych inszości. Miejsca by nie starczyło na opisy, zobaczycie sami. Krótko mówiąc będzie pięknie i niedrogo.

Warto napisać, że będą dni bardziej i mniej męczące. W te bardziej będziemy pracowicie poznawać krajobrazy beskidzkie w pozycji wertykalnej; w te mniej przybierzemy raczej pozycję horyzontalną. No chyba, że będzie padało, ale wtedy się zobaczy… W każdem razie zapraszamy

Darek i Mikołaj
Tags: