3-4 kwiecień 2004
wierszowana relacja z przewodnickiego spływu kajakowego
Raźno Biebrzą sobie spływa
SKPB-owców grupa szczęśliwa ...
Adam Panasik zbiera pochwały -
- organizator to doskonały;
z tego spływu cieszymy się szczerze
(i to naprawdę, nie na papierze).
Nie wiedzieliśmy, co nas tam czeka -
- było morze (a miała być rzeka)!
Biebrza to przecież rzeczka wąziutka
i zarośnięta, i spokojniutka ...
a tu - daleko majaczą lasy,
a w środku - wody ogromne masy
poprzerastane (gwoli ścisłości)
przez drzewa, krzaki - różnej wielkości.
Łosie widzieli w drodze niektórzy
(łoś to nie jeleń - trochę za duży ...).
Przez szosę cichcem lisek pomyka.
W górze majestat orła bielika
płynie po niebie, a przed nim zmyka
leśny drobiażdżek, co GO unika.
Wybrańcy losu ujrzeli żurawie
(żuraw nie szpilka, nie schowa się w trawie)
Ptaki płoszyli, płynąc, ci pierwsi:
przeróżne kaczki, gęgawe gęsi,
z gniazd się zrywały czaple siwe
majestatycznie (całkiem jak żywe).
A po kajakach niosły się bajki,
że obok brodźców chodziły czajki
i batalionów gromada cała
(choć osobiście ich nie widziałam).
Łabędzie białe jak pierwsze śniegi
uprzyjemniały bezlistne brzegi,
niby są nieme - a jakie krzyki ...!
Ktoś tam wypłoszył z zarośli dziki,
chrapkę mieliśmy także na bobra,
ale niestety ... Pogoda dobra -
- przez lód nie trzeba już się przedzierać -
- choć w nocy było poniżej zera.
Słońce po buźkach nieźle paliło
i w grupkę Indian nas przemieniło.
Więc dziękujemy, Adamie kochany
za wspaniały spływ (zorganizowany).
Ewa i Marek
suplement:
Płynie gromadka, ci się ścigają
Inni łąkami drogę skracają,
Jak dzieci wodą rześką się chlapią
A tamci w niebo bezchmurne gapią,
Ten przez lornetkę podgląda ptaki,
Ktoś inny został wepchnięty w krzaki
I na mieliźnie na chwilę utknął,
A tamten zderzył się z drugą łódką...
Miał kajakowy spływ być swobodny,
A tu pomyka rowerek wodny!
Obok katafalk raźno nurt pruje
I światem żywych się nie przejmuje.
Flisakom trochę zazdrościliśmy,
Tratwę z kajaków więc skleciliśmy
Na niej ciasteczka ciut pokruszone
Wzmagają siły już nadwątlone.
To Mi